Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz 5. Creepy pasta.

Od autora. Chyba wyszło troszkę słabiej, ale sami oceńcie. Czekam na komentarze. Wkońcu deszcz dał za wygraną i przycichł na dobre, przynajmniej na jakiś czas. Ludzie zaczęli wychodzić z domów. Albert postanowił także wywiedzieć się co, gdzie i jak. – Ja pierdole. Co to do kurwy nędzy było. – Odezwał się starszy brodacz z łysinką … Czytaj dalej Wszystko się kończy, wszystko się zaczyna, cz 5. Creepy pasta.